wtorek, 1 września 2015

Inne spojrzenie

Inne spojrzenie masz
teraz panie,
gdy wiatr historii porwał
cię do góry,
Twoje spojrzenie sięga
obłoków,
bo ziemię tobie zasłaniają
chmury.

Szybko zmieniłeś swoje
poglądy,
już nie wypijesz na rogu
piwa,
kiedy znienacka kogoś
poznajesz,
to schylasz głowę i się
nie odzywasz.

Czasami tęsknisz do swych
kolegów,
do tamtych spotkań, gdy
były debaty,
nawet, gdy miałeś tęgiego
kaca,
nie pomyślałeś, że zdradziłeś
brata.

Może powrócisz w rodzinne
strony,
gdy wiatr historii inaczej
powieje,
tylko, że wtedy-też schylisz
głowę,
bo ktoś cię może powitać
kamieniem.
E.G.09.2015.

sobota, 8 sierpnia 2015

Strach

Nagle zobaczyli ludzi:
zmęczonych,biednych,
oszukanych,nagle zobaczyli
miasta:
smutne, ciche, nieznane.

Przecież to niemożliwe,
ktoś musiał zawalić,
to nas świat popierał,
a śmiał się z rywali.

Jak tu popatrzeć w oczy,
wykręcić "kota ogonem"
-ciężko powiedzieć prawdę
i skłonić nisko głowę.
E.G.07.2015.

poniedziałek, 27 lipca 2015

Wakacje Emeryta

Jakie wakacje miły sąsiedzie?
Trochę w ogródku sobię posiedzę,
trochę wspominam i trochę drzemię,
cieszę się małym kawałkiem ziemi.
Dzisiaj mi smutno, bo moja pani,
piele ogródek, a ja się lenię.
Gdy już słoneczko do ziemi schodzi,
idę do domu, oglądać ludzi.
Jest na co patrzeć na mym ekranie,
codziennie widzę dwie miłe panie.
Są bardzo grzeczne i ułożone,
pogłaszczą dzieci, uścisną dłonie.
Cieszę się bardzo, bo obiecują,
że nas kochają, że nie kantują.
Żadna nie powie o mej protezie,
kiedy na nogę nową założę.
Żadna nie spotka chorych na raka,
i nie uściśnie ręki żebraka.
Czasem w uśmiechu zgrzytnę zębami,
ale ostrożnie, bo jeszczę złamię.
Chwila zadumy, pierwsza reklama,
gaszę pilotem-aby do rana
. Pewnie, że wstaję miły sąsiedzie,
nie powiem ile-to starzy wiedzą.
Choć moje koła jeszcze się kręcą,
ale już skrzypią stare obręcze...
E.G.07.2015

piątek, 17 lipca 2015

Bankructwo

Gdy jesteś goły jak pan "Turecki",
to ci upadek nie grozi.
Wtedy nie straszna powietrzna trąba,
nawet fale powodzi.

Jeśli zostało ci trochę lasu, albo
kawałek pola, to sprzedaj wszystko
dopóki możesz i zwal na wolę
Boga.

Gdy już to zrobisz, to jesteś wolny
i już nie możesz stracić:
w zimę założysz wełniane gacie,
a latem masz wakacje.

Nasz przodek Adam, gdy
wyszedł z Raju, to był podobno
goły, ale miał Ewę,i chyba węża
a może nawet woła.
E.G.07.2015.

środa, 24 czerwca 2015

Zaufanie

Czy będzie lepiej? To czas pokaże,
choć mało kartek w mym kalendarzu,
Czy mogę ufać? Tu powiem szczerze,
nawet w rodzinie- znajdziesz szalbierza.
E.G,06.2015

wtorek, 23 czerwca 2015

Dobro istnieje

Wiatr rozgania ciemne chmury
nad zmęczonym krajem,
jest nadzieja na uśmiechy,
bo słoneczko wstaje.

Chmury jednak się jednoczą,
grożą deszczem-gradem,
ostrzegają częstym grzmotem,
że pola nie dadzą.

Każdy uśmiech jest jak słońce,
bo daje nadzieję,
że są jeszcze dobrzy ludzie,
że dobro istnieje.
E.G.06.2015.

niedziela, 8 lutego 2015

Co się z nami porobiło

Co się z nami porobiło,
co zmieniło twe spojrzenie?
Stoisz w oknie zamyślona,
nie odbierasz telefonu

Stare drzewo też zakwitnie,
gdy wyrosło w żyznej ziemi,
lecz nie próbuj go przesadzać,
bo nakarmisz nim płomienie.

Nasze życie się zmieniło,
nadszedł czas zimnej jesieni,
pewnie te nasze cierpienie,
zapisano w przeznaczeniu..
E,G.02.2015.